Z życia parafii
Wizyta Mikołaja 2019
Belleville na Montmartrze 2019
Fatima 2019
Jasełka 2019
Mikołaj 2018
Suma odpustowa
W niedzielę 13 maja przeżywaliśmy nasz odpust parafialny czyli imieniny parafii na cześć naszej patronki Matki Bożej – Królowej Rodzin. To święto patronalne naszego kościoła parafialnego przypada w rocznicę Objawień Fatimskich i dlatego też rozpoczęliśmy je Różańcem Świętym.
Przypomnijmy znaczenie odpustu: w tym dniu uzyskać można dar duchowy jakim jest odpust zupełny, czyli darowanie kar doczesnych za popełnione grzechy. Winni wobec Boga ponosimy karę. Miłosierdzie Boże pozwala nam odpokutować tę karę w doczesności, np. przez uczynki miłosierne czy modlitwę. Warunkiem odpustu jest spowiedź, komunia święta, wolność od przywiązania do grzechu oraz odmówienie modlitw: Ojcze nasz, Wierzę w Boga i dowolną modlitwę w intencji Ojca Świętego.
W homilii, ks. Mateusz przypomniał nam, że prawda jest jedna i ta prawda obiektywna istnieje, a jest nią Słowo Boże. Słowo Boże określa jaki jest Bóg i mówi czego On od nas chce. My sami jednak nic bez Niego zrobić nie możemy. Nie ma prawdziwego życia bez Boga. Boskie reguły i zasady są proste, ale o wiele trudniej jest wcielić je w relacje z innymi. To nie jednak zasady i reguły nas kochają, ale właśnie ludzie. Tylko trwając w Bogu, trwamy w prawdzie, która odzwierciedla się w naszej relacji z drugim człowiekiem. Wielu ludzi mówi słuszne rzeczy, tj. prawdę, ale jeśli Boga nie znają, ich prawdy nie są pewne, czyli nawet jeśli mają rację, tak naprawdę się mylą. Bo żyć w prawdzie to żyć w Bogu.
Mszę Świętą zakończyliśmy uroczystą procesją z figurą Matki Boskiej Fatimskiej, w trakcie której odśpiewaliśmy uroczyście Litanię Loretańską.
Ten dzień zawsze był i jest okazją do spotkań rodzinnych, przyjacielskich. I my w naszej wspólnocie wiernych świętowaliśmy przy wspólnie przygotowanym posiłku. Moc Bożej łaski jest wspaniała i mistyczna szczególnie we wspólnotach wiary. Ta miłość przepływa od człowieka do człowieka, ale i rozkwita między ludźmi, wypełniając przestrzeń między nimi. A tam gdzie jest tłum i miłość, poświęcenie siebie Bogu ponad własne bałwochwalstwo, tam jest siła, a tym samym zapewnienie trwałej stabilności wytrzymującej chwiejność poszczególnych członków wspólnoty.
Będąc odpowiedzialnym przed Bogiem za zbawienie własne i bliskich, korzystajmy z tego czasu łaski jakim jest odpust. A składając prośby przez wstawiennictwo Matki Świętej nie zapominajmy, że "prawdziwy czciciel Maryii nie sluży tej dostojnej Królowej powodowany duchem interesowności, ani ze względu na swoje dobro doczesne czy wieczne, cielesne, czy duchowe, lecz wyłącznie dlatego, że Maryja zasługuje na to, aby służyć Jej, a w Niej Bogu samemu" (Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort).
Aneta
Gość z Australii
15 kwietnia gościliśmy w naszej parafii ks. Tomasza Bujakowskiego z Australii. Przybliżył on nam ten najmniejszy kontynent i zachęcił do podrόży. Przyjechał z nowego miasta Perth, założonego w 1829 roku, a którego rozkwit przypada na koniec 19 wieku, w związku z odkryciem złόż złota. Nie brakuje tu również złόż rud, żelaza i niklu, co czyni z owego miasta ważny ośrodek przemysłowy, a co za tym idzie, największa na świecie liczba fortun. Charakterystyczna jest również eklektyczna architektura miasta tj. połączenie stylu wiktoriańskiego z wieżowcami ze szkla i aluminium (bum budowlany przypada na lata 60 – te). Nie znajdziemy tu zabytkόw na miarę paryskich ani długiej historii. Słońca tu jednak nie brakuje. Jednym z najistotniejszych problemόw jest odległość. Parafianie nierzadko pokonują odległość 100 km, żeby dotrzec do kościoła, a księża nawet 600 km, żeby udać się do parafii. Ks. Tomasz prowadzi swoją misję w polskiej parafii Matki Bożej, Krόlowej Polski, gdzie wspόlnota polska wydaje się być mocno zespolona, pewna ostoja w niepewnych czasach. Kościόł polski, w którym posługuje ksiądz Tomasz silnie akcentuje tożsamość narodową poprzez polski styl, wystrόj kościoła, podtrzymanie tradycji oraz prowadzoną przez księdza od dwudziestu lat grupę teatralną, która wystawia spektakle w calej Australii.Ksiądz wskazał na dwie fale imigracji, które ukształtowały dzisiejszą społeczność: imigiracja powojenna, szczególnie sybiracy i kolejna w latach 80 – tych. Dziś, niewielka grupa imigrantόw osiedla się w Austaralii.
Ksiądz wspomniał nam o kryzysach kościoła austarlijskiego, ale i o jego stopniowym odradzaniu się.
Dla nas Austarlia to przede wszystkim fauna i flora w całej okazałości: niezwykłe ogrody botaniczne, pustynie, Gόry Błękitne, egzotyczne zwierzęta, wydmy, bujne lasy tropikalne. Niepospolite krajobrazy pokazane nam przez księdza Tomasza przypominać by mogły Eden Adama i Ewy. My, Europejczycy, mamy wybrażenie kontynentu niebezpiecznego, gdy tymczasem, jak zapewnił nas ksiądz, człowiek i natura żyja tu w całkowitej symbiozie, we wzajemnym poszanowaniu swoich praw.
Ksiądz Tomasz poruszył też temat Aborygenόw, z którymi brutalnie obeszła się wspόłczesna cywilizacja.Nierzadko zniszczeni przez alkohol, odarci z własnej tożsamości, dziś jednak na nowo bronią swych praw. I to ci, których odbierano rodzinom i kształcono niejako pod przymusem. To oni stanowią inetligencję walczącą o powrόt Aborygenόw do ich źrόdeł.
Do dziś, Australia to przede wszystkim wizerunek państwa utrwalony przez igrzyska olimpijskie w 2000 roku ze słynną Operą – symbolem narodowym. Ksiądz Tomasz Bujakowski przedstawił nam tę inną stronę państwa, gdzie człowiek jako część natury w sposόb konieczny jest w nią wpisany. Gdzie inteligencja ludzka, na obraz boskiej, świadomie podtrzymuje istnienia ontologicznie niższego rzędu, by harmonia świata została zachowana. Gdzie wreszcie Polacy, dumni z swej polskości, nie zapominają, aby pielęgnować i przekazywać przez pokolenia te wartości i tradycje, które świadczą o naszej przynależności narodowej.
Triduum Paschalne Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Pańskiego 2018
I oto po raz kolejny weszliśmy w Tajemnicę Zbawienia, czas refleksji i wyciszenia. W tegorocznym Triduum Paschalnym, swoją obecnością zaszczycił nas ks. prof. Piotr Szczur.
W Wielki Czwartek zgromadziliśmy sie licznie na Mszy Wieczerzy Pańskiej upamiętniającej Ostatnią Wieczerzę, na której Chrystus ustanowił Eucharystię i Sakrament Kapłaństwa, a tym samym pozostał z nami wyrażając ogrom swej miłosci.
Uczestniczyliśmy w tradycyjnym obrzędzie "obmycia stóp", który symbolizuje miłość do drugiego człowieka i gotowość służenia mu – na wzór Chrystusa, który ofiarował się za nas, służył, stał się niewolnikiem, który oddał swoje życie. W tym jest miłość, a Eucharystia jest jej przedłużeniem.
Wspominaliśmy dramat męki pańskiej. Byliśmy z Chrystusem w Ogrodzie Oliwnym, gdzie modlił się w trwodze i smutku, jak i w momencie Jego pojmania.
Na zakończenie Mszy Św., Najświętszy Sakrament umieszczony został w tzw. ciemnicy- symbolizującej czas Jego uwięzienia, pojmania .
Adorowaliśmy Chrystusa w "ciemnicy" do Wielkiego Piątku .
W Wielki Piątek spotkaliśmy sie, chyba jeszcze liczniej, adorować Krzyż i Mękę Chrystusa. Wieczór ten rozpoczęliśmy Drogą Krzyżową, przy okazji której, Św. Jan Paweł II przypomniał nam o największej wartości, jaką jest rodzina. Ta, buduje sie na wzajemnym zaufaniu, które jest warunkiem dobrego wychowania. „Czcij ojca swego i matkę swoją!” -przykazanie warte wykrzyczenia w czasach skrajnego egoizmu.
Opis Męki Pańskiej Św. Jana przypomniał nam, że Chrystus ofiarował Siebie za NAS. I była to największa ofiara jako wyraz ogromnej miłości. Wdzięczni, w pełnym skupieniu, ciszy i umartwieniu, poruszeni z powodu straty naszego Pana, udaliśmy sie w procesji do Krzyża, aby ucałować Tego, który umarł za nas i dla nas. Krzyż to jednocześnie triumf; nowy Władca zasiada na tronie. Oddajemy Mu cześć i hołd.
Nie zapominamy, że i my mamy wziąć swój krzyż, a każde cierpienie przyjąć z miłością i radością. W ostatniej części naszego spotkania, kapłan przenosi Najwiętszy Sakrament do grobu, gdzie my, adorując Pana Jezusa w grobie, ukrywamy sie w Jego ranach.
Boże, dziękujemy Ci za tę ofiarę, na ktorą nie zasługujemy. Niepojęta jest dla nas Twa milość.
Wielka Sobota, to dzień zadumy. Boga nie ma albo raczej ukrywa się. Tęsknota za Bogiem i pustka duchowa, której nie sposób wypełnić, każe czekać. Chrystus obiecał, obiecał, że wróci . Rano, mogliśmy adorować Go w grobie i poświecić pokarmy zgodnie z naszą polską tradycją.
Wieczorną Wigilię Paschalną rozpoczęliśmy poświęceniem ognia, Paschału, po czym kapłan wniósł Paschał - Światło Chrystusa i przyczynę naszej radości, od którego my odpalaliśmy nasze świece. To światło, które tak jak miłość, gdy dzielimy się nią, wszystko staje sie jasne.
Światło Chrystusa powraca, aby rozproszyć wszystkie ciemności naszego życia.
Uroczyste czytania, począwszy od ksiegi Rodzaju, przypomniały nam, że to Bóg zawsze wychodzi do człowieka jako pierwszy. Wchodzi w nasze życie, aby nas wyzwolić. Starotestamentowe przepowiednie zostają wypełnione w życiu Jezusa. Przychodzi On do nas z miłości, odradza nas i swoim Zmartwychwstaniem urzeczywistnia nowe przykazanie. Tego dnia odnowiliśmy nasze przyrzeczenia chrzcielne. Ze wzruszeniem wysłuchaliśmy Kantyk Mojżesza w wykonaniu naszego zespołu.
Wreszcie Eucharystia. W niej przyjęlismy Chrystusa umarłego i zmartwychwstałego.
Wigilia Paschalna wprowadza nas w wyczekiwaną Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego, którą tradycyjnie rozpoczęliśmy od procesji rezurekcyjnej.
Dziś, dzięki ofierze Chrystusa nasze życie ma sens, bo złączone z Dziełem Chrystusa, prowadzi nas do Królestwa Bożego.
Aneta
DOSTOJNY GOŚĆ
W niedzielę 4 marca mieliśmy zaszczyt i przyjemność gościć w Parafii Matki Bożej Królowej Rodzin "na Bellevillu" MGR Benoist de Sinety Wikariusza Generalnego Diecezji Paryskiej.
Wizytę rozpoczęła uroczysta msza święta koncelebrowana, pod przewodnictwem dostojnego gościa. Powitany na wstępie przez proboszcza, wyraził radość, że już po raz drugi ma okazję odwiedzić naszą "młodą i taką piękną" Wspólnotę. Wygłosił również homilię, o której staranne, wierne tłumaczenie na język polski, w postaci wyłożonych przy wejściu do Kaplicy wydruków, zadbano*. Pozwoliło to na lepsze zrozumienie treści homilii dla tych, dla których język francuski stwarza pewne trudności. A warto było wsłuchać się i zrozumieć przesłanie płynące z homilii, która w swej zwartej, pięknej treści nawiązywała do Ewangelii. Mówił nam Monseigneur o trudnościach jakie napotykamy kiedy przychodzi nam okazać PRAWDZIWĄ wiarę, mówić o niej, dzielić się nią: Ponieważ wiara chrześcijańska nie może być narzucona, nie jest też jedynie skutkiem zachowywania przykazań i nakazów. Wiara nie jest ani wrodzona ani automatyczna. Jest darem, darem Boga dla człowieka. Rodzi się z zaufania, że Bóg w nas wierzy. Tak, bracia i siostry, Bóg pragnie wierzyć w tych, których przez chrzest powołuje, aby byli uczniami Jezusa na świecie. I ta Jego wiara w nas, rodzi naszą wiarę w niego. Podobnie jak spojrzenie miłości rodziców na nowonarodzone dziecko wywołuje odpowiedź miłości. Bóg wierzy w tego, kogo powołuje. I w ten sposób pozwala nam wierzyć w Niego, karmić się Jego Słowem, Obecnością i Miłosierdziem.
Nasz dostojny gość przysłuchiwał się w skupieniu nabożeństwu Gorzkich Żali, które, jak w każdą niedzielę miało miejsce bezpośrednio po Mszy świętej. A potem w salce przykaplicznej uczestniczył w poczęstunku przygotowanym przez nasze niezawodne Panie**. Kosztował tradycyjne polskie specjały, gawędząc przy okazji z parafianami. Kierował przy tym wiele ciepłych słów do rozmówców, chwaląc "melodyjność" (jako że językowa bariera nie pozwalała Mu rozumieć słów) naszych modlitw i pieśni. Odpowiadał na pytania tym wszystkim, którzy doń się zwracali.
Nie mógł pozostać z nami długo. Wzywały Go bowiem inne obowiązki duszpasterskie. Mamy jednak nadzieję, że zawita jeszcze kiedyś w nasze skromne progi.
Parafianka
* W tym miejscu wielkie słowa wdzięczności należą się Pani Ivecie Chwiejczak za przygotowanie tłumaczenia Homilii naszego gościa na język polski.
** Dziękuję wszystkim, którzy wytrwali do końca i wzięli udział w dzieleniu się posiłkiem, a szczególnie tym, którzy zadbali o to, żeby było co jeść i przynieśli coś ze sobą.
Wizyta Mikołaja 2017
Jasełka 2018
Reminiscencje z podróży- czyli jak Belleville Wieczne Miasto najechał...
Parafialna pielgrzymka do Rzymu ogłoszona wiosną tego roku, przygotowana bardzo starannie przez naszego nieocenionego Proboszcza (logistyka i co najważniejsze - ciekawie opracowany plan) odbyła się w dniach 26-30 października. Przy doskonałej pogodzie, pełni entuzjazmu i z lekkim dreszczykiem emocji - dla naszej dziesiątki to pierwszy pobyt w Rzymie - wylądowaliśmy w mieście tysiąca kościołów, niezliczonej ilości placów i fontann, obelisków i mostów na Tybrze.
Drogi czytelniku - Bóg istnieje! I może brzmi to nieco pretensjonalnie, ale jak inaczej wytłumaczyć te wspaniałości architektury, rzeźby, malarstwa, dzieł rąk i umysłu ludzkiego, które mieliśmy okazję zobaczyć na miejscu? Przecież jedynie Bóg mógł obdarzyć talentem tych wszystkich, którzy "zapracowali" na splendor stolicy Italii i uczynili ją jedną z piękniejszych na świecie.
Czytaj więcej: Reminiscencje z podróży- czyli jak Belleville Wieczne Miasto najechał...
Skrzydełko czy nóżka czyli mięso czy ryba w piątek
"Skrzydełko czy nóżka" - taki dość tajemniczy tytuł miała pierwsza Katecheza dla Dorosłych, która miała miejsce w niedzielę 22 października w Parafii Matki Bożej Królowej Rodzin - "na Bellevillu". Tematem był post i asceza - od pierwszych wieków do dnia dzisiejszego: historia, znaczenie i cel podejmowania umartwienia. Temat ciekawy, kontrowersyjny - wzbudził spore zainteresowanie i pobudził do stawiania pytań oraz szukania odpowiedzi. Był to impuls, aby „wyjść z duchowej podstawówki do liceum”. Salka przykapliczna wypełniona była po brzegi ! Poprowadził ksiądz Paweł Bernacki, który nie jest nam nieznany, jako że jest naszym stałym gościem niedzielnym i często mamy okazję oraz przywilej słuchać Jego mądrych rozważań nad Słowem Bożym. I tym razem nie zawiedliśmy się. Odkryliśmy "nowe" niejako prawdy. To pierwsze spotkanie inauguruje cykl comiesięcznych, na które bardzo serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy chcieliby pogłębić swoją wiedzę chrześcijańską.
Parafianka
AVE, AVE, AVE MARYJA...
Tym to refrenem na zakończenie uroczystości związanych z setną rocznicą Objawień Fatimskich, rozbrzmiewała Kaplica na Bellevillu w piątek 13 paździenika.
W święto parafialne - odpust - wierni zgromadzili się licznie, aby uczcić swoją Patronkę. Tradycyjnie już, jak co miesiąc, wznieśliśmy wysoko lampiony i śpiewaliśmy ... I modliliśmy się. I przedstawialiśmy nasze pokorne prośby u stóp Pani Fatimskiej, której figura tym razem "ruszyła" z wiernymi w uroczystej procesji. Mszę święta od-prawioną po nabożeństwie przez proboszcza Mateusza Chejzdrala, uświetnił swoją obecnością gość z Polski - ksiądz Marek Pieńkowski z Jarosławia. Wygłosił do nas piękne, mądre Słowo Boże. O wartości, tajemnicy, a przede wszystkim mocy modlitwy różańcowej.
Sollemnitas Sanctissimi Corporis et Sanguinis Christi na Bellevillu
Wprawdzie nie było gałązek brzozowych ani tataraku (ach, ten zapach zapamiętany z dzieciństwa - w moich stronach nazywaliśmy tatarak "łabuziem"), ale były cztery ukwiecone ołtarze, cztery Ewangelie, procesja wiernych. Wszystko zgodnie z tradycją.
Może i skromna była to uroczystość (wiadomo - warunki), ale piękna i wzruszająca.
Czytaj więcej: Sollemnitas Sanctissimi Corporis et Sanguinis Christi na Bellevillu
Rocznica Pierwszej Komunii Świętej 2017
Każda rocznica to okazja do radości, ale też do zrobienia rachunku sumienia z minionego już roku. Rocznice są nam potrzebne, uświadamiają nam, że nie jesteśmy sami, że nie żyjemy dla siebie, ale przede wszystkim dla Boga. W naszej parafii 4 czerwca świętowaliśmy Pierwszą Rocznicę Komunii Świętej trójki naszych dzieci, które przed rokiem po raz pierwszy przyjęły do swego serca Chrystusa w małej, białej hostii.
Bierzmowanie 2017
Dnia 20 maja w naszej parafii odbyła się Msza święta podczas której ksiądz biskup Wiesław Lechowicz udzielił 9 kandydatom sakramentu bierzmowania. W uroczystości uczestniczyli zebrani goście, rodzice, świadkowie i parafianie.
I Komunia Święta 2017
I Komunia Święta
Tego roku I Komunia Święta przebiegła w kameralnym gronie. Trójka dzieci - dwóch chłopców i dziewczynka 14 maja 2017 roku na Belleville’u przyjęła pierwszy raz życiu Komunię Świętą.
Pielgrzymka do Fatimy 2017
Fatima to miejsce nadziei i pokoju
Najpierw pomysł. Później chwila zastanowienia i szybko podjęta decyzja. Jedziemy do Fatimy! Data idealna, ponieważ trwały już przygotowania do obchodów Jubileuszu stulecia Objawień Fatimskich. Pielgrzymkę rozpoczęliśmy mszą świętą w naszej kaplicy, prosząc jej świętą Patronkę o dobre, szczęśliwe pielgrzymowanie. Bezpośrednio po mszy udaliśmy się na lotnisko Charles-de-Gaulle. RER-em, autobusem, samochodem. Na szczęście wszyscy dotarli na czas i razem mogliśmy wylecieć do Lizbony, a następnie metrem do Jardin Zoologico i autobusem do Fatimy. Późnym wieczorem, odrobinę zmęczeni, ale szczęśliwi i pełni entuzjazmu stawiliśmy się wszyscy na wspólnym różańcu międzynarodowym.